niedziela, 4 stycznia 2015

Zimowa pielęgnacja twarzy dziecka.

Przyszła zima. Zima kalendarzowa.
Przyszły także święta, pojawił się mróz i śnieg, a wraz z nimi obawa Mamy o pielęgnacje twarzy dzieciaczków.
Florianek ma 3 latka, Urszulka 6 tygodni, i obydwoje wymagają pielęgnacji.
Mróz i śnieg zginęły, ale zapewne się jeszcze pojawią. Kremowanie buziek jednak zostało, gdyż pogoda jeszcze długo nie będzie wiosenno-letnia.
Dzięki Mikołajkowemu spotkaniu mam, a raczej moje Maluchy mają możliwość, przetestowania różnych kremów.


Opis:
• od pierwszych dni życia
• chroni przed działaniem naturalnych czynników zewnętrznych, takich jak wiatr, zimno, suche powietrze oraz promienie słoneczne
• do codziennej pielęgnacji delikatnej skóry dziecka
• skutecznie łagodzi podrażnienia, pielęgnuje skórę  poprzez odpowiednie nawilżanie i natłuszczanie
• ekstrakt z kwiatów stokrotki odbudowuje i przywraca funkcjonalność bariery skórnej, dzięki czemu skóra jest chroniona przed utratą wody
• hipoalergiczna lanolina naśladuje i wzmacnia funkcje lipidów naskórka, co stwarza idealne środowisko dla gojenia się ran i stanów zapalnych
• pantenol polecany przy oparzeniach posłonecznych działa regenerująco i łagodząco, wnika w głąb skóry skutecznie ją nawilżając
• tlenek cynku tworzy na powierzchni skóry naturalną zaporę dla promieni UV
• oparty na naturalnych olejach oraz emulgatorach
• nie zawiera: parabenów, alergenów, barwników, silikonów i parafiny.

Stosowanie:
Niewielką ilość kremu równomiernie rozprowadzić na partiach skóry narażonych na wpływ czynników zewnętrznych. Powtarzać aplikację kilkakrotnie w ciągu dnia.

Cena: 13,46zł



Opis:
Tłusty krem bez zapachu. Doskonale się rozprowadza, nie zdąży zniecierpliwić malucha. Naturalne oleje roślinne i woski zawarte w kremie wzmacniają barierę lipidową, koją i łagodzą. Tworzą warstwę chroniącą przed mrozem i zimnym wiatrem.
Idealna ochrona twarzy w czasie przebywania na zewnątrz dla niemowlaków, dzieci oraz dorosłych, również tych o skórze szczególnie wrażliwej.
Stosowanie:        
Rozprowadź na skórze twarzy przed wyjściem na spacer. Świetny na narty oraz dla bardzo przesuszonej skóry wrażliwej

Cena: 44zł- 55zł



Opis:


Delikatny krem opracowano w trosce o bardzo wrażliwą skórę dzieci ze skłonnością do alergii, atopii i przesuszania. Oillan Baby to hipoalergiczny program pielęgnacji dla noworodków i niemowląt od 1. dni życia, zapewniający skuteczną profilaktykę dysfunkcji niedojrzałej skóry. Receptury Oillan Baby bazują na składnikach pochodzenia naturalnego i były testowane z udziałem osób z alergicznymi chorobami skóry.


  • Produkt polecany od pierwszych dni życia.
  • Nie zawiera oleju mineralnego, pochodnych ropy naftowej, silikonów, parabenów i syntetycznych konserwantów, alkoholu, glikolu propylenowego, PEG, barwników.
  • Testowany dermatologicznie z udziałem osób z alergicznymi chorobami skóry.
  • pH neutralne dla skóry.
  • Stosowanie:
    Nanieść cienką warstwę kremu na oczyszczoną i dokładnie osuszoną skórę twarzy i ciała.
    Zalecenia:
    W celu uzyskania optymalnych efektów zaleca się stosowanie odpowiedniego preparatu do mycia twarzy i/lub ciała z serii Oillan Baby.

    Cena: 14,98zł - 22zł

    Moja ocena:

    Kremy na zdjęciu to kolejno Dzidziuś - Pat&Rub - Oillan

    Konsystencja kremów widoczna jest już na zdjęciach.

    Pierwszy z nich Dzidziuś jest najtłustszy, po rozprowadzeniu tworzy tłustą maskę która utrzymuje się dość długo. Daje to poczucie, że krem jest naprawdę idealny ma mróz i zabezpiecza buźkę dziecka przed niskimi temperaturami i mroźnym wiatrem. Wydaje mi się trochę za tłusty jak na krem przeznaczony na każdą pogodę. Nie bardzo wyobrażam sobie stosowanie go piękną wiosną, bądź latem. Plusem jest niska cena, za tak wydajny produkt. Stosowany był na buźce zarówno Florianka jak i Urszulki, naprawdę nieuczula. Wart jest polecenia.

    Drugi krem Pat&Rub, jest wygodny w używaniu ze względu na pompkę. Jego konsystencja jest dość tłusta, ale po rozprowadzeniu jest bardzo delikatny, szybko się wchłania. Przeznaczony  jest na mróz i wiatr. Wydaje mi się, delikatny jak na taką pogodę, ale nie kwestionuje jego skuteczności. Jego cena jest dość wysoka, i zapewne nie pozwolę sobie na częsty jego zakup. Na tę zimę mi wystarczy. Zobaczymy co dla dzieciaczków zakupie w kolejnym zimowym sezonie.
    Sądzę, że jest to wartościowy produkt jeżeli ktoś chce przeznaczyć większą sumę pieniążków.

    Oillan to trzeci z kremów. Nie jest on przeznaczony na zimową pogodę, lecz do codziennej pielęgnacji. Jego konsystencja jest najrzadsza. Przypomina konsystencję balsamu. Wchłania się bardzo szybko, ale pozostawia delikatną nawilżającą warstwę. Sprawdzi się bardzo dobrze przy cieplejszej pogodzie i w codziennej pielęgnacji. Do zakupu zachęca także jego cena.

    Mam nadzieję, że chociaż jednej Mamusi mój post ułatwi podjęcie decyzji co do zakupu odpowiedniego dla niej kremu. Co prawda tegoroczna zima jest dość łaskawa, ale nie wiadomo co nas jeszcze czeka. Niedługo ferie więc i wyjazdy. Skoro "zimowe" wyjazdy to warto zaopatrzyć się w "mroźny" krem, by zima nas nie zaskoczyła.

    pozdrawiam


    3 komentarze:

    1. Świetny wpis ! Dużo przydatnych rzeczy które mamusia powinna wiedzieć wybierając krem dla pociechy ;))

      OdpowiedzUsuń
    2. :) my uwielbiamy nivea baby na mróz i wiatr:) też polecamy

      OdpowiedzUsuń
    3. Ja z chęcią na swojej twarzy bym wypróbowała krem Oillan :)

      OdpowiedzUsuń

    LinkWithin

    Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...