środa, 8 czerwca 2016

#bezjoja - kolejne podejście do lepszej sylwetki

Przyszło lato, a ja po raz kolejny nie zdążyłam wypracować sobie satysfakcjonującej mnie figury.
Znowu ... 

I tak już od paru lat.
W najlepszym swoim okresie ważyłam między 52/54kg przy wzroście 160cm.




Był czas, że zeszłam do 48kg, ale wtedy byłam zbyt chuda. 
Poprawie 6lat temu zaszłam w ciąże. Z powodu cukrzycy ciążowej nie przytyłam, aż tak strasznie Skończyłam na 68kg. 



Po jakimś czasie od porodu zeszłam do 64 i ta waga utrzymywała się już później.



W kolejną ciążę zaszłam prawie 3 lata temu. Ta nie była dla mnie już tak łaskawa i w swej wadze doszłam do 80kg.



 Po porodzie najniżej udało mi się zejść do 72kg.



Od tamtej pory co jakiś czas próbuję uporać się  waga. 
Za każdym razem z nowym zapałem i pomysłem.
W swoim życiu przetestowałam już masę diet (kopenhaska, Dukana, SouthBeach, ograniczenia kalorii). 
Oczywiście wszystkie działają, o ile restrykcyjnie się ich przestrzega.
Problem polega jednak na tym, że po ich zakończeniu często jest jo-jo. 
Tym razem postawiłam więc na zdrowe odżywianie i aktywność fizyczną. 
Nie wiem jak mi to wyjdzie ale zapał jest ogromny. 

Mój dietownik jest gotowy. Mam nadzieję, że ułatwi mi trzymanie się postanowień. Tym bardziej, że jedziemy na urlop. Pewnie w internecie będzie nas mniej ale na instagramie jesteśmy na bieżąco.

Już w niedługim czasie większe konkrety odnośnie mojej zmiany stylu życia.
Zapraszam do śledzenia.

INSTAGRAM
#bezjoja

Serdecznie pozdrawiam 


Natalia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...