poniedziałek, 27 stycznia 2014

TRND -Testowanie


Udało się !!

Zakwalifikowałam się do testowania kapsułek piorących -Vizir,

a wszystko dzięki rejestracji w TRND.

Już nie mogę doczekać się swojej przesyłki.



Z tego co wyczytałam na stronie, powinnam oczekiwać dwóch zestawów kapsułek, jedne dla mnie, drugie do podzielenia się z bliskimi. W przesyłce powinny się znaleźć także ulotki informacyjne. 

Gorąco wam Wszystkim polecam, rejestracje w serwisach umożliwiające testowanie produktów i dzielenie się opinią na ich temat. W internecie pojawia się coraz więcej takich firm. 


zachęcam 

niedziela, 26 stycznia 2014

Stolik LACK - IKEA

Witajcie. 
Ostatnio siedząc i popijając kawkę, spojrzałam na stolik zakupiony jakiś czas temu w IKEA, i postanowiłam podzielić się z Wami moją opinią.

Stolik o którym piszę jest z serii LACK i prezentuje się tak: 


Koszt tego stolika nie jest za wysoki, bo wynosi 39,99 zł. Można by rzec, że  jest to śmieszna kwota za stół. Sądzę jednak, że i w stosunku do takiego produktu można mieć oczekiwania. 

Stolik ( w zasadzie 2) zakupiliśmy ponad pół roku temu. Poszukiwaliśmy czegoś małego, lekkiego i niedrogie ( żeby nie było szkoda, gdy Dwulatek zdemoluje), w zamian za ciężki szklany stolik, po którym Synek próbował chodzić. Ikea, okazałą się najlepszym rozwiązaniem. Małe, zgrabne i w przystępnej cenie stoliki były idealne.

Po pół roku użytkowania stolika, zauważyłam, że coraz trudniej się go czyści. Lekkie ślady długopisu nie schodzą, co gorsza pojawiły się przebarwienia - lekko brązowe/ kremowe. Część z nich powstała przez niedopatrzenie, np rozlanej kawy czy herbaty i zbyt późną próbę wytarcia. Są jednak także ślady po, po prostu ciepłym kubku (nie mam na myśli gorącego). To mnie dziwi najbardziej. Zanim zorientowałam się, że na stolik można stawiać średnio ciepłe rzeczy jedynie na podkładkach to kilka śladów - odbić już powstało i nie da się z tym nic zrobić. Powoli zaczęła także odpryskiwać farbka w kilku miejscach - na samym środku . 
Pociesza mnie atrakcyjność ceny, jednak żałuję, że stolik nie starcza na dłużej niż kilka miesięcy.
Mimo to zakupiła bym go ponownie. 
Moim zdaniem nadaje się on także do pokoju dziecięcego. Kredki schodzą z niego z łatwością, jest niziutki, zgrabny i niedrogi. W sprzedaży są także różne wersje kolorystyczne.

Macie też jakieś meble z IKEA? Jak się Wam sprawdzają? 

Wszystkie zdjęcia są ze strony IKEA.



pozdrawiam



środa, 15 stycznia 2014

Zmiany na blogu i kilka osobistych przemyśleń.

Witajcie, dziś od rana pracowałam nad nową odsłoną bloga. 
Mam nadzieje, że zmiany wam się spodobają :) Nie bądźcie dla mnie zbyt surowi. Robiłam to wszystko pierwszy raz w życiu.
Osobiście jestem zadowolona z osiągniętego efektu, no może poza tym, że wyświetlają się całe posty. 
Wie może ktoś jak to zmienić ??

Wczorajszy dzień minął mi dość szybko z powodu przygotowań do urodzinowej kolacji mojego Męża. Wszystko wyszło zgodnie z planem, więc milutko spędziliśmy wieczór.  Odwiedziła Nas moja Siostra z Mężem i jej Teściowie. Niestety, życie na obczyźnie nie jest łatwe, a w czasie świąt i urodzin najbardziej odczuwa się brak bliskich. 

Coraz częściej dochodzimy do wniosku z Mężem, że nie jesteśmy stworzeni do życia poza rodzinnym miejscem. Czy i kiedy zaowocuje to ostateczną decyzją o powrocie? Życie pokaże. Na razie żyjemy z dnia nadzień, bojąc się podjęcia zobowiązujących decyzji. Planowaliśmy kupić kuchnie, zmienić prace, pomyśleć o nowym mieszkaniu (domu), ale po co skoro rozważamy powrót? 
Wyjeżdżając byliśmy pewni, że to na stałe. Żyjąc tutaj czujemy, że to nie jest, co gorsza nigdy nie będzie, nasz dom. Dom to Polska, Olsztyn i chyba to tam jest Nasze miejsce. Wśród rodziny, przyjaciół, lasów i jezior, miejsc które dobrze znamy i które kochamy, nawet tych dziur w asfalcie i trudnej sytuacji na rynku pracy.

Trochę się Wam pożaliłam, ale jestem tu tak samotna, że nie mam nikogo innego :).


pozdrawiam serdecznie


poniedziałek, 13 stycznia 2014

Urodziny Mężulka - przygotowania

Jutro tzn. 14.01 mój Kochany Mąż obchodzi swoje kolejne urodzinki. 
Nie organizujemy żadnej większej imprezy, bo  środku tygodnia nikt nie ma na to ochoty. Spodziewamy się kilku osób (4-6), więc dzisiejszy dzień spędzę  kuchni, piekąc ciasta. 
Menu będzie dietetyczne. 
Z początkiem nowego roku, dbamy z Mężem o linie, tak jak pozostali goście. Jedna z osób od lat zmaga się z cukrzycą, ale w ostatnim czasie miała dość poważne zdarzenie,kończące się pobytem w szpitalu, wynikające z nieprzestrzegania diety. 
By nie kusić nikogo niezdrowymi i przesłodkimi  smakołykami,  ustaliliśmy z Mężem, że ciasta będą opierać się na diecie Dukana. 
Kolacyjne specjały, zaczerpnęłam z broszury, dołączanej do jednej z gazet. Był to poradnik jak schudnąć 5kg w 7dni - przed sylwestrem. 
Przeszliśmy tę dietkę i faktycznie działa, ale o tym inny wpis. Część przepisów tak nam przypadłą do gustu, że na stałe zagości w naszym Jadłospisie.

A o to nasze, na jutrzejsze popołudnie, 


MENU 

Słodkości
1. Tiramisu wg Dukana
2. Sernik wg Dukana
3. Deser owocowy z Książeczki

Kolacja
1. Łosoś pieczony z warzywami, pod kaszą gryczaną z Książeczki
2. Kotlety mielone z brokułem z Książeczki
3. Sałatka z warzywami i kurczakiem z Książeczki.


Lecę piec ciasta, a jutro przygotuję dania kolacyjne. Jeżeli coś Was zainteresuje, któraś z pozycji Menu zaciekawi, piszcie, a w kolejnych dniach wrzucę dokładne przepisy ze zdjęciami. 
W środę postaram się zdać małą foto relacje z przygotowań, a może i z kolacji.

Pozdrawiam Was serdecznie i trzymajcie kciuki, żeby ciasta się udały ;)


piątek, 10 stycznia 2014

Primark - Haul


Zapraszam Was moi drodzy do przejrzenia zakupionych przeze mnie kilka dni  temu produktów.
Zakupionych przeze mnie, ale właściwie sprezentowanych mi przez moją Kochaną Siostrę i jej Męża, jako zaległy prezent świąteczny.


Pierwszy i jednocześnie najdroższy zakup, to torebka. Moja obecna uległa lekkiemu zniszczeniu i postanowiłam skorzystać z wizyty  Primark'u i zakupiłam ją. Cena to 12,00e.
Torebka jest czarnego kolory, ze złotymi elementami i łańcuszkiem.







Drugi z kolei zakup to kamizelka. Cena 9,00e. Marzyłam o takiej od dawna, sprawdzi się idealnie na wiosenne spacery z synkiem, szczególnie, że ma podobną. Jest koloru ciemno zielonego, z futrzanym kołnierzem ( odpinanym) i kapturem. Zapina się lekko na ukos, zamki i zatrzaski ma w złotym kolorze.






Kolejnym zakupem był swego rodzaju bawełniany "sweterek" (narzutka). Cena 7,00e. Posiadam już jedną podobną w kolorze łososiowym. Nosi się ona bardzo dobrze, więc postanowiłam zakupić kolejną w uniwersalnym kolorze - czarnym. Jest ona lekko za pupę, więc nadaje się także do getrów.





Ostatnimi zakupami były dwie bluzki. Ich cena to 3,00 e za każdą 
( przecenione z 6,00 i 7,00 e).
Bluzeczka w paski jest koloru beżowego, z gdzieniegdzie różową niteczką, na ramionach wykończona guziczkami.
Ciemniejsza - granatowa z koronką, jest dość mocno prześwitująca i delikatna, ale stwierdziłam, że za taką cenę nada się na lato. 






To wszystko co udało mi się upolować, a było dość potrzebne. Poszukiwałam jeszcze cienkich bawełnianych czapeczek dla Synka, ale niestety, nie było jeszcze wiosennej kolekcji. Puki co, są duże przeceny zimowych rzeczy (kolekcji)- przynajmniej w PRiamrk'u w Dusseldorf'ie,


pozdrawiam Was serdecznie, i życzę cieplutkiej zimy <3



LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...