poniedziałek, 9 lutego 2015

Chustowanie niemowląt

Urszulce za 11 dni stuknie 3 miesiące a Ja ciągle przez ten czas myślę o chustowaniu.
Dlaczego rozważam tą opcję? Poza Urszulką mam jeszcze Florianka, szalonego 3 latka, któremu doskwiera ograniczony kontakt z mamą.
Sama czuję, że nie mogę wszystkiego. Brak mi rąk.
Teraz gdy znów pruszy śnieg, myślę sobie o pójściu z nim na sanki, ale jak? 
Wózek w jednej ręce sanki w drugiej to trochę dużo. Chusta i mała na piesiach było by idealnym rozwiązaniem. Ręce wolne więc można się pobawić.
Spacer za rączkę z synkiem, Szybkie zakupy w ciasnym osiedlowym sklepiku, czy codzienne zajęcie jak prasowanie, gotowanie czy nawet ogarnianie. 
Córcia jest wymagająca, śpi jeszcze dosyć sporo, ale musi czuć bliskość. 
Wszystko to przemawia za.

 Jak mówi "paradoks chusty" - choć będziesz nią do dziecka w sposób dosłowny przywiązana, zyskasz wolność robienia tego, na co akurat masz chęć.


Dodatkowe zalety noszenia w chuście
  • nasz układ mięśniowy ma szansę, by powoli dostosowywać się do stopniowo rosnącego ciężaru malucha. 
  • daje nam też możliwość bycia z dzieckiem i zajmowania się ważnymi dla nas sprawami.
  • ważną sprawą jest poczucie bliskości i bezpieczeństwa. 
  • korzystanie z chust i miękkich nosideł wpływa też na fizyczną kondycję dziecka. Jeśli plecy są podparte materiałem na całej długości i lekko zaokrąglone, jego kręgosłup jest odciążony, a pozycja "na żabkę" jest korzystna dla stawów biodrowych niemowlęcia.
  • dostarczanie maluchowi dodatkowych bodźców sprawia, że lepiej się rozwija, jest otwarty i ciekawy świata.



Wady:
  • są drogie - ceny na allegro zaczynają się już od 50zł, ale za te droższe trzeba dać nawet około 200zł
  • są trudne w użyciu - ale można się tego nauczyć
  • brudzą się - całe szczęście są pralki
  • dziecko wyrywa się do raczkowania - chustowanie nie zastępuje leżenia dziecziaczka, oraz nauki nowych umiejętności, jest alternatywą noszenia na rękach
  • latem jest gorąco - taki mamy klimat ;)
  • dziecko przyzwyczaja się do noszenia - jeżeli i tak muszę je nosić, to czemu ma mi nie być wygodnie?
  • trudno podjąć decyzję - i z tym muszę się zgodzić, myślę nad tym już prawie 3 miesiące




Niedługo przede mną blogowe spotkanie Matka też Kobieta, marzę by na nim pojawić się w chuście. Wiem, że będzie to dla mnie i Ulci najwygodniejsze. Zobaczymy co z tego wyjdzie. 



a co Wy myślicie o chustowaniu? Nosicie? Polecacie?

pozdrawiam 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...